przyjechał do mnie wczoraj jeden z pierwszych moich klientów – auto stroiłem w maju 2021 – by sprawdzić czy wszystko ok. Okazało się że nie za bardzo …
organoleptycznie samochód zachowywał się poprawnie, jednak przy pełnym bucie pracował mocno ubogo. Lambda 0.95 w średnim zakresie obrotów, 0.9 pod odcinką. Hm…. dlaczego? Zadane było 0.85 / 0.82
Dodatkowo maksymalny odczyt z MAF 140g/s – raczej słabo jak na 2.5 z ostrymi wałkami

stwierdziłem że spróbuję wymienić MAF sensor na używany ale który wiem że jest sprawny. I to było to: skład mieszanki się uspokoił, maksymalny odczyt z MAF 160g/s. To już ma jakiś sens
ciekawe było natomiast że nie było żadnych innych symptomów że cokolwiek jest nie tak. Brak błędów, korekty na biegu jałowym i w cruise praktycznie takie jak ustawiłem (-3…-5%), jedynie korekta przy większym obciążeniu była lekko podniesiona +8% ale nie na tyle by skompensować pełne obciążenie
ECU w NCku jest dość sprytne, trzymało jak trzeba “niższą” mapkę zapłonu low fuel i nic nie stukało. No ale optymalnie to nie było na pewno
na szczęście po podmiance MAFa jest już dobrze: maszyna ciągnie jak powinna i jest bezpiecznie 😎
moja teoria dlaczego doszło do zabrudzenia MAF to: filtr KN. Trzeba go jak wiadomo nasączać oliwką po czyszczeniu – MAF tego specjalnie nie lubi – zwłaszcza w nadmiarze